poniedziałek, 10 czerwca 2013

Rozdział XXIV

       Przytuliłem Marinę i uśmiechnąłem się. Byłem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie. Kobieta, którą kocham dała mi szansę i mogłem z nią być, oraz wychowywać małą Wierenikę. Chociaż nie była moją córką chciałem się nią zajmować. Spojrzałem ukochanej w oczy i pocałowałem ją. Bałem się jedynie, że stracę przyjaciela. Grzesiek może mi tego nigdy w życiu nie wybaczyć.
-O czym myślisz?
-Co?
-Pytałam o czym myślisz.
-O Grześku. On nigdy mi nie wybaczy, że jesteśmy razem.
-On nie ma tu nic do gadania to moja decyzja. Poza tym to on wszystko zepsuł. Wrócił do swojej byłej, a ja dałam szansę tobie- uśmiechnęła się lekko.

Grzesiek:

      Nie wiedziałem co mam robić. Wydzwaniałem do Mariny, ale miała wyłączony telefon. Ciągle chodziły mi po głowie słowa Bartka. Jeśli okaże się to prawdą to nie wybaczę mu tego do końca życia. Zadzwonił dzwonek. Za drzwiami stała Daria.
-Co ty tu robisz?
-Chciałam z tobą porozmawiać.
-Nie mamy o czym. Przez ciebie tracę ukochaną i dziecko.
-Proszę wpuść mnie. Pogadamy na spokojnie.
Westchnąłem i wpuściłem ją do mieszkania, chociaż nie miałem na to ochoty. Usiedliśmy w salonie i przez chwilę nic nie mówiliśmy. W końcu odezwała się.
-Przepraszam cię za tamten pocałunek, ale nie umiałam inaczej. Chciałabym, żebyśmy byli szczęśliwi tak jak kiedyś.
-Ja mam córkę z ukochaną dziewczyną. Zrozum to.
-Nie to ty zrozum, że cały czas coś do mnie czujesz. Okłamujesz samego siebie- zbliżyła się do mnie- Możemy być szczęśliwi. Wiem co zrobiłam źle i chcę to naprawić. Pozwól mi na to- spojrzała mi w oczy.
Nie wiedziałem co mam powiedzieć. Patrzyłem na nią i już sam nie wiedziałem co czuję. Była coraz bliżej i w końcu pocałowała mnie, a ja się nie broniłem. Po chwili oddawałem pocałunki. Usiadła mi na kolanach i ściągnęła koszulę, a potem swoją bluzkę. Zadzwonił dzwonek.
-Nie otwieraj- szepnęła.
Gdy ktoś ponownie zadzwonił poszedłem otworzyć. Okazało się, że był to Pit. Zmierzył mnie wzrokiem i wszedł do mieszkania. Poszedłem za nim do salonu.
-A ja chciałem ci uwierzyć. Gdy ochłonąłem myślałem, że to jakieś kłamstwa, ale widać to prawda. Zdradzasz Marinę!
-Nie! To ona mnie zdradza! Jest z Kurkiem!
-Nie wierzę w to!- powiedział i wyszedł.
-Grzesiek- Daria podeszła i położyła mi rękę na ramieniu- On nie ma racji. To Marina najpierw cię zdradziła skoro jest z Kurkiem.
-Możemy pogadać kiedy indziej?- spytałem trochę za ostro.
-Jasne.
Ubrała bluzkę i wyszła. Usiadłem na kanapie i schowałem głowę w kolanach. Nigdy nie znalazłem się w gorszej sytuacji.

Marina:

     Bartek poszedł na trening, a ja robiłam obiad. Wtedy zadzwonił mi telefon. Spojrzałam na wyświetlacz i nieco zdziwiona odebrałam.
-Cześć Piotrek- odebrałam.
-Cześć Marina. Chciałem ci tylko powiedzieć, że jestem po twojej stronie. Grzesiek zachował się jak idiota i jeszcze starał się mi wmówić, że jesteś z Bartkiem.
-Pit ja jestem z Bartkiem.
-Co?
-Staram się ułożyć sobie życie. Mam do tego prawo. Chcę być szczęśliwa i spokojnie wychowywać córkę, a Bartek daje mi bezpieczeństwo.
-Rozumiem to. Od kiedy jesteście razem?
-Od … w sumie wczoraj. Po tym jak przeczytałam ten artykuł byłam załamana i … przespaliśmy się.
-Eee rozumiem, że to był impuls. Życzę wam szczęścia.
-Dzięki, ale czemu jesteś po mojej stronie? Myślałam, że staniesz po stronie Grześka, w końcu tyle się znacie i przyjaźnicie.
-Myślałem, ze to kłamstwa, ale byłem dziś u niego i zastałem tam Darię i Grześka. On był bez koszuli, a ona bez bluzki. Przepraszam, że ci to mówię, ale uważam, że powinnaś wiedzieć.
-Dzięki.
-Spoko. Ja muszę kończyć. Jadę na trening. Pa.
-Pa.
Po policzku poleciały mi łzy, ale szybko je otarłam. Byłam teraz z Bartkiem i nie mogłam myśleć o Kosoku.

Po przerwie znów się pojawiam ;) Mam nadzieję, że się cieszycie. Jeszcze do końca tygodnia wpisy nie będą regularne, ale potem myślę, że wrócimy już do naszej zabawy, czyli 10 komentarzy= nowy rozdział. Komentujcie ;)

7 komentarzy:

  1. Marina lepiej pasuję o Bartosza niż Do Grześka :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super rozdział, jak zwykle z resztą ;)
    Tak namieszałaś mi w głowie, że nie wiem czy Marina powinna być z Grześkiem czy z Bartkiem ;P
    Czekam na kolejny rozdział ;)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie: all-you-need-is-love-and-volleyball.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Kolejna miła niespodzianka :D
    Dzięki :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajny rozdział. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń