Stałem
i czekałem na odpowiedź. Chciałem, żeby odpowiedziała „nie”.
Kochałem Marinę i miałem nadzieję, że zapomniała o Grześku.
Dość długo milczała, a ja czekałem na jej odpowiedź jak na
wyrok.
-Nie-
powiedziała w końcu, a mi spadł kamień z serca.
-Ale
dlaczego?
-Ty
masz Darię, ja mam Bartka. Nie rozumiem jak możesz robić to
dziewczynom. Najpierw mnie zdradziłeś, a teraz jesteś z Darią i
prosisz mnie, żebym do ciebie wróciła. To podłe. Współczuje tej
dziewczynie.
-Marina
to nie tak. Ja cię nie zdradziłem. Zrozum w końcu.
-Nie.
Daj mi już spokój.
Po
tych słowach wbiegła do szatni i wpadła na mnie. Byłem trochę
zmieszany. Spojrzała na mnie smutno.
-Wszystko
słyszałeś?
-Tak.
Powiedz tylko. Czy ty nadal coś do niego czujesz?
-Nie.
Rozdział pod tytułem Grzesiek jest dla mnie już zamknięty. Chcę
być z tobą. Wierzysz mi?
-Tak-
uśmiechnąłem się- Przebiorę się i wracamy do domu.
-Ok-
przytuliła mocniej córkę.
Grzesiek:
Ciężko
mi było na to wszystko patrzeć. Kurek okazywał jej uczucie, a ona
mu na to pozwalała. Po słowach Bartka jeszcze bardziej się
zasmuciłem. Nie mogła go kochać. Ja nadal myślałem tylko o niej.
Po naszej rozmowie jeszcze bardziej się załamałem. Miała rację.
Podle się zachowałem proszą ją o powrót będą z Darią. Nie
kochałem jej, ale samo się stało. Gdy dowiedziałem się, że
Marina jest z Siurakiem potrzebowałem kogoś, kto by mnie wysłuchał
i zrozumiał. Pit myślał, że to wszystko moja wina, dlatego na
niego nie mogłem liczyć. Zrezygnowany wróciłem do hotelu.
Musiałem się spakować, bo następnego dnia wracaliśmy do Polski.
-Co
ci jest?- spytał Nowakowski.
-Dobrze
wiesz- odparłem dość szorstko.
-No
tak zły humor Kosoka równa się Marina. Chłopie czego ty od niej
chcesz? Jest z Bartkiem, ty z Darią. Koło się zamyka, oboje
jesteście zajęci.
Spuściłem
głowę. Miał rację. Jednak chciałem widywać się z córką.
-Oni
zajmują się Wiereniką. To moje dziecko i chcę się nim zajmować.
-Nie
wiem czy ci na to pozwolą. Oni są we Włoszech, ty w Polsce. Mała
jest z nimi i nic na to nie poradzisz.
-Marina
musi przyjechać do Rzeszowa na rozprawę.
-Ale
bez córki.
Nie
wiedziałem co mam robić. Miałem prawo widywać się ze swoim
dzieckiem.
-Grzesiek
powiedz mi czy ty w ogóle uznałeś małą w świetle prawa?
-Nie.
-Wiesz,
że może to zrobić Bartek?
-Ale
on nie jest ojcem.
-Może
i nie jest, ale skoro prawnie ojciec Wiereniki jest nieznany to Kurek
może ją uznać jako swoją i nie będziesz miał żadnych praw do
niej.
-Nie
pozwolę na to.
Marina:
Wróciliśmy
do domu. Położyłam córkę i poszłam pod prysznic. Po długiej
kąpieli udałam się do sypialni. Bartek uśmiechnął się na mój
widok. Położyłam się i wtuliłam w niego. Odwzajemnił uścisk.
-Mam
nadzieję, że rozprawa sprawnie się potoczy i będę mogła wrócić
do ciebie i Wiereniki szybko.
-Też
mam taką nadzieję- pocałował mnie.
Zasnęłam
wtulona w ukochanego. Następnego dnia pojechałam z Bartkiem kupić
ubrania dla małej. Rosła jak na drożdżach i wszystko było za
małe.
-Co
powiesz na to?
Przyjmujący
pokazał mi bluzkę w serduszka. Wzięłam ją od niego. Nie
wyglądała za ładnie. Pokręciłam głową, żeby odłożył.
-A
to?
Tym
razem przyniósł koszulkę z truskawką. Uśmiechnęłam się i
pocałowałam go w policzek. Odwzajemnił uśmiech.
-Czyli
może być?
-Tak.
Chwilę
jeszcze szukaliśmy ubrań. Kupiliśmy prócz koszuli krótkie
spodenki i bluzę. Po powrocie do domu zadzwonił Nowakowski.
-Cześć
Pit. Co tam?
-Masz
się stawić w sądzie w środę. Przyjedź lepiej już w
poniedziałek.
-Ok.
-Spadam
na trening. Do zobaczenia.
-Pa.
-Co
powiedział?- dopytywał się Bartek.
-Za
tydzień muszę tam być- westchnęłam – Mam nadzieję, że sprawa
z Petrem będzie zamknięta.
-Ja
też- przytulił mnie.
Przepraszam, ze tak długo musieliście czekać, ale miałam mały zastój. Dzięki pomocy znajomej postanowiłam, że będę pisać tak jak uważam, a nie tak jak jest na mnie wywierana presja. Właśnie dla niej dedykuję ten rozdział i dziękuje za pomoc. Jeśli ktoś się z tym nie zgadza to przykro mi, ale chcę być zgodna ze sobą. Komentujcie :)
Rozdział świetny, jak zawsze ;)
OdpowiedzUsuńKocham TOOOOOOOO <3
OdpowiedzUsuńboże, wczoraj zaczęłam czytać. przeczytałam wszystkie rozdziały ! <333 /WiktoriaW
OdpowiedzUsuńKiedy będzie następny rozdział ?? Uwielbiam twoje blogi :P Masz niesamowitą wyobraźnię :) / Natalka
OdpowiedzUsuń