piątek, 21 czerwca 2013

Rozdział XXVII

     Stałem i czekałem na odpowiedź. Chciałem, żeby odpowiedziała „nie”. Kochałem Marinę i miałem nadzieję, że zapomniała o Grześku. Dość długo milczała, a ja czekałem na jej odpowiedź jak na wyrok.
-Nie- powiedziała w końcu, a mi spadł kamień z serca.
-Ale dlaczego?
-Ty masz Darię, ja mam Bartka. Nie rozumiem jak możesz robić to dziewczynom. Najpierw mnie zdradziłeś, a teraz jesteś z Darią i prosisz mnie, żebym do ciebie wróciła. To podłe. Współczuje tej dziewczynie.
-Marina to nie tak. Ja cię nie zdradziłem. Zrozum w końcu.
-Nie. Daj mi już spokój.
Po tych słowach wbiegła do szatni i wpadła na mnie. Byłem trochę zmieszany. Spojrzała na mnie smutno.
-Wszystko słyszałeś?
-Tak. Powiedz tylko. Czy ty nadal coś do niego czujesz?
-Nie. Rozdział pod tytułem Grzesiek jest dla mnie już zamknięty. Chcę być z tobą. Wierzysz mi?
-Tak- uśmiechnąłem się- Przebiorę się i wracamy do domu.
-Ok- przytuliła mocniej córkę.

Grzesiek:

      Ciężko mi było na to wszystko patrzeć. Kurek okazywał jej uczucie, a ona mu na to pozwalała. Po słowach Bartka jeszcze bardziej się zasmuciłem. Nie mogła go kochać. Ja nadal myślałem tylko o niej. Po naszej rozmowie jeszcze bardziej się załamałem. Miała rację. Podle się zachowałem proszą ją o powrót będą z Darią. Nie kochałem jej, ale samo się stało. Gdy dowiedziałem się, że Marina jest z Siurakiem potrzebowałem kogoś, kto by mnie wysłuchał i zrozumiał. Pit myślał, że to wszystko moja wina, dlatego na niego nie mogłem liczyć. Zrezygnowany wróciłem do hotelu. Musiałem się spakować, bo następnego dnia wracaliśmy do Polski.
-Co ci jest?- spytał Nowakowski.
-Dobrze wiesz- odparłem dość szorstko.
-No tak zły humor Kosoka równa się Marina. Chłopie czego ty od niej chcesz? Jest z Bartkiem, ty z Darią. Koło się zamyka, oboje jesteście zajęci.
Spuściłem głowę. Miał rację. Jednak chciałem widywać się z córką.
-Oni zajmują się Wiereniką. To moje dziecko i chcę się nim zajmować.
-Nie wiem czy ci na to pozwolą. Oni są we Włoszech, ty w Polsce. Mała jest z nimi i nic na to nie poradzisz.
-Marina musi przyjechać do Rzeszowa na rozprawę.
-Ale bez córki.
Nie wiedziałem co mam robić. Miałem prawo widywać się ze swoim dzieckiem.
-Grzesiek powiedz mi czy ty w ogóle uznałeś małą w świetle prawa?
-Nie.
-Wiesz, że może to zrobić Bartek?
-Ale on nie jest ojcem.
-Może i nie jest, ale skoro prawnie ojciec Wiereniki jest nieznany to Kurek może ją uznać jako swoją i nie będziesz miał żadnych praw do niej.
-Nie pozwolę na to.

Marina:

        Wróciliśmy do domu. Położyłam córkę i poszłam pod prysznic. Po długiej kąpieli udałam się do sypialni. Bartek uśmiechnął się na mój widok. Położyłam się i wtuliłam w niego. Odwzajemnił uścisk.
-Mam nadzieję, że rozprawa sprawnie się potoczy i będę mogła wrócić do ciebie i Wiereniki szybko.
-Też mam taką nadzieję- pocałował mnie.
Zasnęłam wtulona w ukochanego. Następnego dnia pojechałam z Bartkiem kupić ubrania dla małej. Rosła jak na drożdżach i wszystko było za małe.
-Co powiesz na to?
Przyjmujący pokazał mi bluzkę w serduszka. Wzięłam ją od niego. Nie wyglądała za ładnie. Pokręciłam głową, żeby odłożył.
-A to?
Tym razem przyniósł koszulkę z truskawką. Uśmiechnęłam się i pocałowałam go w policzek. Odwzajemnił uśmiech.
-Czyli może być?
-Tak.
Chwilę jeszcze szukaliśmy ubrań. Kupiliśmy prócz koszuli krótkie spodenki i bluzę. Po powrocie do domu zadzwonił Nowakowski.
-Cześć Pit. Co tam?
-Masz się stawić w sądzie w środę. Przyjedź lepiej już w poniedziałek.
-Ok.
-Spadam na trening. Do zobaczenia.
-Pa.
-Co powiedział?- dopytywał się Bartek.
-Za tydzień muszę tam być- westchnęłam – Mam nadzieję, że sprawa z Petrem będzie zamknięta.
-Ja też- przytulił mnie.

Przepraszam, ze tak długo musieliście czekać, ale miałam mały zastój. Dzięki pomocy znajomej postanowiłam, że będę pisać tak jak uważam, a nie tak jak jest na mnie wywierana presja. Właśnie dla niej dedykuję ten rozdział i dziękuje za pomoc. Jeśli  ktoś się z tym nie zgadza to przykro mi, ale chcę być zgodna ze sobą. Komentujcie :)

4 komentarze:

  1. Rozdział świetny, jak zawsze ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kocham TOOOOOOOO <3

    OdpowiedzUsuń
  3. boże, wczoraj zaczęłam czytać. przeczytałam wszystkie rozdziały ! <333 /WiktoriaW

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedy będzie następny rozdział ?? Uwielbiam twoje blogi :P Masz niesamowitą wyobraźnię :) / Natalka

    OdpowiedzUsuń